Powered by Smartsupp

11 eksperckich porad jak pisać tytuły maili

|
11 eksperckich porad jak pisać tytuły maili

Spis treści

11 eksperckich porad jak pisać tytuły maili

Niezależnie od tego, w jakiej branży działasz – email marketing to wciąż jeden z najbardziej dochodowych kanałów marketingowych.

Można go skalować, rozwijać, optymalizować i dowolnie modyfikować. 

Pisanie tematów emaili to nie tylko kwestia stworzenia kilku słów na górze wiadomości. To pierwszy krok do generowania konwersji.

Jeśli temat Twojego e-maila jest na tyle kuszący, że skłania odbiorcę do otwarcia wiadomości, zwiększasz szanse na konwersję.

Jednak jeśli podejdziesz do tego lekkomyślnie, Twoja kampania e-mailowa lub generowanie sprzedaży nigdy nie odniesie sukcesu. Nie pozwól na to.

Te 11 eksperckich wskazówek dotyczących pisania klikalnych tematów e-maili nauczy Cię, jak:

  • Tworzyć bardziej angażujące e-maile.
  • Zwiększać współczynnik otwarć każdej wiadomości.
  • Poprawiać konwersje sprzedaży – niezależnie od ustalonych KPI.

Zaczynajmy.

Personalizuj swoje e-maile

personalizacja emaili

Personalizacja to pierwszy krok do zwiększenie konwersji.

Każdy lubi spersonalizowane wiadomości.

Spersonalizowane wiadomości, dają one odbiorcy poczucie ważności, pokazując, że ma dla Ciebie znaczenie, a jednocześnie dowodzą, że zrobiłeś research. A to do cenią każdy – dowód, że poważana robota została wykonana.

Kluczowe elementy do uwzględnienia w personalizacji to:

  • Imię leada
  • Stanowisko
  • Nazwa firmy
  • Roczny przychód firmy
  • Powód + rozwiązanie (czyli po co się tak naprawdę kontaktujesz)

Możesz wpleść te elementy w temat e-maila, aby brzmiał bardziej profesjonalnie i ekspercko.

Jednak nie rób tego na siłę. Zrób to z klasą i wyczuciem.

Przykłady:

  • [Imię], ważne pytanie do Ciebie
  • Nowy [Stanowisko] na pokładzie // Nowy SDR na pokładzie
  • Jak [Nazwa Firmy] może osiągnąć więcej w tym roku!
  • Niezależnie od treści wiadomości, zawsze personalizuj temat e-maila.

Dopasuj ton tematu do treści e-maila

Tematy e-maili często są dodawane na końcu, jako nieprzemyślany dodatek.

To częsty błąd.

Maile nie są otwierane, nie otrzymujesz odpowiedzi, a o konwersji możesz pomarzyć. Tych niechcianych konsekwencji jest (niestety) bez liku.

Dlatego, zawsze stawiaj tematy Twoich maili na początku tytułów. 

Następnie dostosuj treść wiadomości do tego, co zapowiedziałeś w temacie.

Na przykład, jeśli napiszesz: [PILNE] Email do Sandry, treść wiadomości musi rzeczywiście dotyczyć pilnej sprawy.

Może to być rabat, zbliżający się termin promocji lub zaproszenie na webinar.

Jeśli napiszesz [PILNE], ale z treści nie będzie wynikało, że coś jest faktycznie pilne, odbiorca poczuje się oszukany i uzna Cię za niewiarygodnego sprzedawcę. Rezultat? Sam dobrze wiesz.

Unikaj tego błędu.

Pisz temat e-maila na początku i twórz spójną komunikację—zobaczysz, że współczynnik otwarć i odpowiedzi wzrośnie.

Twórz poczucie pilności i FOMO (Fear of Missing Out)

Kiedy czujemy, że coś tracimy—działamy.

Jak często sprawdzasz gmaila, instagrama, czy LinkedIna?

Strzelam, że kilkanaście razy w ciągu godziny. Ale nie martw się – to nie dotyczy tylko Ciebie. FOMO to już globalna choroba. Dlaczego jesteśmy tak uzależnieni od FOMO? Bo mamy ciągłe poczucie utraty. Dokładnie tak.

Fomo to kwintesencja skutecznego copywritingu—wykorzystywanie strachu przed utratą, aby skłonić do działania.

Klasyczny przykład? Booking.com i Answear.com robią to świetnie.

Wykorzystaj FOMO w swoich treściach.

Podkreślaj, co robią inni.

Ktoś kupił dany produkt? Pokaż to odbiorcy.

Twój produkt wybiera co trzecia osoba na rynku? Napisz o tym w e-mailu.

Zaznacz, że produkt jest przeznaczony specjalnie dla odbiorcy—nie każdy może go mieć!

To właśnie dlatego FOMO skutecznie skłania do szybkich decyzji i konwersji. Nie koniecznie muszą być one zawsze słuszne. Ale nie o słuszność tutaj chodzi. Chodzi tutaj o konwersję i sprzedaż. Email marketing sobie z tym najlepiej poradzi. Dlatego aplikuj FOMO w swoich mailach, zawsze gdy to możliwe. Ale jasne – nie nadużywaj tego, bo nikt nie lubi być zmuszanym co czegoś, lub widoku na tanią sprzedaż.

Stosuj pilność, aby Twoja oferta była nieodparcie atrakcyjna.

Zachowaj równowagę między strategią FOMO a autentycznymi przykładami—im bardziej wiarygodne, tym lepiej.

Twórz tematy e-maili oparte na korzyściach

Benefity to coś, co uwielbiamy. Dlaczego nie warto ich zastosować w mailach?

Ludzie uwielbiają otrzymywać prezenty, zwłaszcza te atrakcyjne. Musisz to przyznać.

To jedna z najlepszych strategii na zwiększenie współczynnika otwarć.

Wykorzystaj to umiejętnie w swojej strategii e-mailowej.

Przykłady:

  1. Sandra, mam coś dla Ciebie
  2. Tomek, Twój prezent czeka 👇
  3. Joe, nie przegap tego prezentu 💸
  4. Brzmi zachęcająco? Pewnie byś spróbował, prawda?

To właśnie esencja tematów e-maili opartych na korzyściach—powodują, że odbiorca chce kliknąć i dowiedzieć się więcej.

P.S. Emojis możesz stosować w tytuł swoich maili, ale to nie jest niezbędne. Jeśli to lubisz, super, jeśli nie – nie musisz.

Unikaj clickbaitów

Unikaj podejrzanych słów.

Stosowanie słabych, naciągających słów, raczej prowadzi do oznaczenia Cię jako spam, niż do wygenerowania rzeczywistej sprzedaży.

Nawet badania pokazują, że użycie clickbaitowych sformułowań drastycznie obniża współczynnik otwarć.

Oto 12 słów, których koniecznie unikaj w tematach e-maili:

  • Okres próbny
  • Oferta
  • Zwycięzca
  • Działaj teraz
  • Kup teraz
  • Bez ryzyka
  • Subskrybuj
  • Gwarancja
  • Ograniczony czas
  • Ekskluzywna oferta
  • Kup teraz!

Używanie tych słów zwiększa szansę na oznaczenie e-maila jako spam.

Aby tego uniknąć, używaj języka, który jest jasny, bezpośredni i trafny.

Stosuj język Call-To-Action

Język CTA (wezwanie do działania) to nie tylko dodatek—to siła napędowa Twojego e-maila.

Każdy element wiadomości musi być zgodny z wezwaniem do działania.

Jeśli CTA brzmi „Zarejestruj się teraz, aby uzyskać wcześniejszy dostęp”, cała treść musi prowadzić do rejestracji.

Twoje CTA musi być konkretne i bezpośrednie.

Złe: „Dołącz do naszego webinaru”

Lepsze: „Kliknij tutaj, aby dołączyć do webinaru jutro o 17:00”

Nie bądź nachalny, ale też nie bądź zbyt ostrożny.

CTA to serce Twojego e-maila. Spraw, aby było mocne, jasne i niemożliwe do zignorowania.

Pamiętaj też, że stosowanie większej ilości CTA, niż 2 w mailu (np. 3), generują gorszy efekt niż niestosowanie CTA wcale!

Ciekawy przypadek. Przeprowadził te testy MailChimp w 2023 roku na próbie niemal 5000 uczestników (a to już spora próba!).

Zatem, zadbaj o call to action, ale w adekwatnej ilości. Wówczas to na pewno zda egzamin i Twój czytelnik, stanie się Twoim czytelnikiem!

Zadawaj kontrowersyjne pytania

Wyobraź sobie, że od lat prowadzisz kampanie pozycjonowania organicznego (SEO) i otrzymujesz e-mail:

„Czy popełniasz te błędy SEO?”

Klikniesz? Pewnie tak — z samej ciekawości. No, chyba że na pierwszy rzut oka to brzmi jak 'spam’. Ale załóżmy, że tak nie jest i nie będzie.

To właśnie siła kontrowersyjnych pytań. To one generują wyższe wyniki sprzedaży. Choć, zawsze w tej kontrowersji należy pamiętać o nutę (albo dwie :)) subtelności.

Zadawaj też adekwatne pytania, istotne dla Twojej grupy docelowej. Tzw. ICP, czyli idealny profil klienta, jest wybitnie istotny w grze zwanej email marketingiem.

A jak sobie poradzić z pytaniem: po co personalizować grupę odbiorczą?

Powyżej znajdziesz odpowiednie odpowiedzi (bo uwierz, będzie ich sporo :-))

Stosuj prowokacyjne tematy

Prowokacja angażuje. Pobudzanie i wzburzanie generuje kliknięcia i idzie viral. Oto nam wszystkim – marketerom – chodzi, prawda?

Ale jasne, to wszystko musi być zrobione z głową. Bez dwóch zdań.

Przykłady:

  • Wciąż masz problemy ze sprzedażą? Spróbuj tego
  • Twoje SEO jest bezużyteczne – oto dlaczego
  • Twój blog to słabizna – oto jak to naprawić

Podpowiedź: Nie myl jednak kontrowersji z arogancją i brakiem kultury. Tego żaden marketer nie pożąda, believe me.

Im mniej słów, tym lepiej

Czy wiedziałeś, że utrzymanie uwagi użytkownika wynosi dzisiaj dokładnie 2 sekundy? Czytając to zdanie, udało nam się, zatrzymać Twoją uwagę na trochę dłużej, uff! Ale wiemy, że nie zawsze się zdarza.

Dlatego dzisiaj mniej znaczy więcej. W wielu aspektach.

Idealna długość tematu e-maila:

Mniej niż 9 słów

Mniej niż 60 znaków

A z mojego doświadczenia: 3-6 słów, mniej niż 50 znaków.

Prosto, skutecznie, czytelnie—na komputerze i telefonie.

Wykorzystuj dane

Lepiej: „Ten newsletter ma 451 000 subskrybentów—dołącz teraz!”

Gorzej: „Wiele osób subskrybuje ten newsletter—dołącz teraz!”

Dane nadają wiarygodność. Używaj liczb, gdy to możliwe.

Nie przesadzaj z nimi (bo to znudzi odbiorcę), ale spraw, by dane były Twoim sprzymierzeńcem w email marketingu.

Wprowadź A/B testy

A/B testy to najpotężniejsza broń w e-mail marketingu.

Testuj jedną zmienną na raz.

Testuj często, dbaj o zmienne i na podstawie wyników, generuj najlepsze:

– tytuły maili

– treści wiadomości

– personalizacje treści

Najlepszy wygrywa 🙂

Teraz już znasz wszystkie 11 eksperckich porad jak pisać tytuły maili.

Dodałbyś coś jeszcze?

A może zastanawiasz się jak tworzyć kampanie email marketingowe na miarę 2025 roku?

Napisz do nas lub zadzwoń, chętnie pomożemy!

Szymon Gorlak

Konsultant B2B i Marketer z blisko 10-letnim doświadczeniem. Współzałożyciel & COO w agencji Sembility. Pomagał małym i dużym firmom z Polski, USA, a nawet z Meksyku. Zrealizował projekty marketingowe, głównie z obszaru SEO, kampanii reklamowych (ads) i lead generation na kwotę ponad 10 milionów złotych. Uwielbia naukowe podejście do marketingu, mocną americano i pracę ze Studentami w roli Wykładowcy. Po godzinach habla español i português, trenuje BJJ i bloguje o marketingu B2B na simongorlak.com.

Skontaktuj się z nami!

Wypełnij formularz lub zadzwoń: +48 720 803 220

    Twoje dane przetwarzamy zgodnie z naszą polityką prywatności

    Dziękujemy za wypełnienie formularza!

    osoby przy wykresie ilustrującym wzrost

    Skontaktujemy się z Tobą w ciągu jednego dnia.

    Jeśli masz ochotę szybciej porozmawiać, zadzwoń +48 720 803 220
    Pracujemy codziennie w godzinach 7:00 - 23:00

    Do usłyszenia!
    Zespół Sembility