Co mnie skierowało w stronę marketingu jako ścieżki zawodowej?
Wszechobecny przesyt cyfrowych informacji niegdyś wydawał mi się jedynie tłem dla wiecznie zmieniającego się współczesnego świata. Fascynacja marketingiem kwitła we mnie powoli. Na początku byłem tylko obserwatorem – dobre reklamy produktowe w internecie oraz innych nośnikach budziły we mnie chęć tworzenia podobnych treści. Dopiero pracując jako tłumacz zacząłem dostrzegać potencjał nie tylko w samej grafice komputerowej, ale też w tekstach i wpisach SEO. Przekład materiałów reklamowych sprawiał mi radość, jednak pragnienie kreowania projektów od pomysłu po ich finalną wersję było silniejsze. Zacząłem wykraczać poza mój zakres obowiązków. Brałem czynny udział między innymi w wymyślaniu sloganów, współtworzeniu key visuals, a nawet pisaniu artykułów. Każda kolejna kampania reklamowa pomogła mi zdobyć nowe doświadczenie. Poznałem siłę marketingu cyfrowego, czyli mediów społecznościowych, poczty elektronicznej oraz stron i sklepów internetowych. W końcu nadszedł dzień, w którym przebranżowiłem się na content copywritera.
Dlaczego tworzenie treści pod SEO stało się moją pasją?
Wyobraź sobie, że prowadzisz działalność i posiadasz świetny produkt lub pakiet usług. Sprzedaż na początku idzie nawet dobrze. Zarabiasz. W pewnym momencie zapotrzebowanie spada. Tradycyjne formy reklamy nie dają efektów. Zaczynasz się zastanawiać nad alternatywą. Może internet? Bum – dobrze! Tworzysz sklep online lub stronę promującą twoją firmę i… znowu spadek zainteresowania. Niespodziewane, prawda? Właśnie w tym momencie potrzebujesz tekstów SEO, które zwiększą ilość ruchu na twojej stronie, tym samym maksymalizując sprzedaż.
Sam widziałem, co proces optymalizacji pod wyszukiwarki potrafi zdziałać, gdyż przedstawiona wcześniej sytuacja przydarzyła się również w firmie, w której pracowałem. Wszystkie utworzone dawniej treści (oj, było tego sporo) zostały zastąpione na te przyjazne SEO. Rezultaty tak mnie zauroczyły, że pokochałem SEO copywriting.
Czego szukam we współpracy z zespołem Sembility?
Treści agencji digitalowej Sembility niejednokrotnie pojawiały mi się w wynikach wyszukiwania, i to na długo przed otrzymaniem od Collegium Da Vinci informacji o prowadzonym przez nią naborze na praktyki. Wysoki poziom artykułów blogowych, zakres działalności, a także sposób prowadzenia wspomnianego startupu spowodowały, że zapragnąłem ponownie wkroczyć do świata marketingu, właśnie pod opieką zespołu Sembility.
Moim celem zawodowym jest rozwój. Lubię poznawać nowe narzędzia i strategie, optymalizować procesy, co pozwala mi osiągać najlepsze wyniki. Praca w dziale marketingu to jedno, a praktyka w agencji to kompletnie inne doświadczenie. Właśnie tego szukam we współpracy z Sembility – nowych wyzwań. Moja przygoda z tworzeniem treści dalej trwa, chcę dopisać kolejne rozdziały przy użyciu kolorów brandu Sembility.
Jak chcę poszerzać swoje kompetencje w świecie digitalu?
Kluczem do poszerzenia moich kompetencji jest przede wszystkim nauka narzędzi. Digital marketing dzieli się na wiele obszarów, które chcę lepiej poznać. Tworzenie treści pod SEO jest moją największą pasją, jednak chcę też zdobyć praktyczną wiedzę z zakresu generowania leadów, projektowania UX/UI, tworzenia kampanii reklamowych (ads). Sam content marketing to dla mnie za mało – może to zachłanne, a nawet nieosiągalne, ale to właśnie poznanie wszystkich połączonych ze sobą sfer pozwoli mi w przyszłości lepiej koordynować pracę potencjalnego zespołu (może nawet w mojej własnej firmie).
Od studenta Collegium Da Vinci do marketingu – podsumowanie w kilku słowach
Zapisując się na studia na kierunku kreatywnej produkcji filmowej nawet nie podejrzewałem, że będę miał okazję rozwijać równocześnie moje dwa największe zainteresowania – kinematografię i marketing. Może sobie myślisz, że te dwa światy w ogóle się nie przenikają, prawda? Bynajmniej! Na koniec poproszę cię o wyobrażenie sobie jeszcze jednej sytuacji. Tworzysz fajne filmy krótkometrażowe, które udostępniasz w internecie i chcesz zwiększyć ich oglądalność. Nagle przypominasz sobie te fajne praktyki w agencji digitalowej 360. Hop! Tworzysz landing page zgodnie z zasadami UX/UI, wypełniony treściami SEO i oryginalnym contentem. A to tylko jeden z wielu dostępnych kroków, które pomogą ci zwiększyć ilość widzów. Idziemy dalej. Mając dużą oglądalność możesz na przykład zacząć sprzedawać merchandise i… zarabiać.
Możliwości, które oferuje nam digital marketing są olbrzymie, a przecież wciąż się rozwija, zmienia, dlatego warto za nim nadążać i korzystać.
